Przedszkole nr 2

Dziś są twoje urodziny!

Wszyscy życzyć ci spieszymy:

szczęścia, zdrowia, pomyślności,

tony miodu, moc radości.

Hura! Hura! Hura!

A któż taki świętował urodziny?

Solenizanta znają zapewne wszystkie dzieci na świecie i na widok pluszowego misia w czerwonym kubraczku bez problemu zakrzykną zgodnym chórem: Nasz Puchatek zawsze górą!

Najpierw był list od misia , który dzieci odebrały...w siedzibie  Nadleśnictwa ... Tak.. tak.. Puchatek podał list z zaproszeniem na swoje urodziny - pani leśnik , chyba było mu tam bliżej z leśnego domku. Potem było czytanie kubusiowych historyjek przez nasze mamy. Malowaliśmy też laurki i robiliśmy prezenty dla jubilata... chcieliśmy przygotować się tak jak na gości przystało. A potem nasz ulubiony miś po raz trzeci wyprawił 30 października huczne przyjęcie urodzinowe w Przedszkolu Nr 2 , bo nie zapomniał o swoich przyjaciołach. Zaproszeni goście  z Lipowego Zakątka obdarowali sympatycznego jubilata prezentami, wykonanymi często własnoręcznie i z sercem. Kubuś mógł  się pochwalić się piękną wystawą otrzymanych upominków.

Cóż by to były za urodziny bez wesołych pląsów w rytm znanych dziecięcych przebojów? Nie wiemy... Wiemy natomiast, że Przedszkole przy ul. Aleje Lipowe w tym dniu zamieniło się w Stumilowy Las. Wszystkie nasze przedszkolaki lubią pobujać się, potupać i zawirować przy wtórze muzyki. W końcu nie na co dzień udaje się namówić naszego odrobinę leniwego Puchatka na tańce! Tańczyć można by i całą noc, jednak na nas czekały inne atrakcje. Kubuś jest misiem znanym i kochanym, nic dziwnego więc, że miał tego popołudnia wielu gości , rywalizowali odgadywaniu zagadek , w biegu po śladach, czy wygrywaniu rytmu na puchatkowych instrumentach . Nic tak nie pomaga ochłonąć po wszystkich grach i zabawach jak krótka opowieść. Umościwszy się wygodnie na dywanie mali goście wysłuchali historyjki o tym jak to Kubuś Puchatek zapomniał o własnych urodzinach. Na szczęście pamiętali o nich jego przyjaciele, szykując misiowi o małym rozumku piękną niespodziankę.

Skoro urodziny ma się raz w roku - jak stwierdził Kubuś - należy to uczcić małym co nieco. A co! Dla każdego gościa – przedszkolaka miś przywiózł tym razem pyszny miodek i misie –lubisie.

I tak oto zakończyły się kolejne urodziny naszego kochanego misia, który mimo sędziwego już wieku wciąż lubi dobrą zabawę. No i miodek rzecz jasna…